Wybaczcie długą nieobecność. Z przykrością muszę poinformować o chwilowym zawieszeniu bloga. Potrwa to jeszcze około miesiąca (lub ew. krócej do odwołania)
Przytłoczyły mnie nieco problemy związane z moim znienawidzonym przedmiotem o szlachetnej nazwie: "matematyka", którą po prostu trzeba się zająć póki jeszcze jest czas.
Poza tym mój chłopak ma obecnie pierwszą w życiu sesję na studiach, więc jestem jednym wielkim kłębkiem nerwów i nie mogę pozbierać myśli, a co dopiero tworzyć.
Obiecuję, że jak tylko sprawy szkolne wyjdą trochę na prostą, to powracam z nowym rozdziałem.
Jeszcze raz Was przepraszam!
I do zobaczenia wkrótce!